Wigilijny kompot z suszu
Kompot z suszu mogłabym pić szklankami. Uwielbiam jego smak i zapach - nieodłącznie związany z Wigilią. Kompot z suszonych owoców świetnie złagodzi skutki świątecznego przejedzenia i wspomoże trawienie. Nie powinno zabraknąć go na żadnym wigilijnym stole. Owoce z kompoty można wyjeść, albo zrobić z nich pyszną owocową sałatkę. Wystarczy dodać miód, podprażone na suchej patelni orzechy i ulubione korzenne przyprawy.
Składniki:
2 litry wody
400 g suszonych owoców (gruszki - w całości, jabłka, morele, śliwki, figi)
2 łyżki cukru
3 łyżki soku z cytryny
sok z 1/2 pomarańczy
1 kora cynamonu
1 gwiazdka anyżu
8 goździków
Owoce zalać wodą i odstawić na 2-3 godziny. Zagotować. Dodać cukier, anyż, cynamon, goździki, cukier, sok z cytryny i pomarańczy. Gotować do miękkości owoców na wolnym ogniu. Ugotowany kompot odstawić pod przykryciem do przestudzenia. Smacznego!
widzę, że jeszcze ciepły :]
OdpowiedzUsuńkompot wigilijny jest nieodzownym dodatkiem do kolacji!
znienawidzone danie z dzieciństwa:D:D:D:D najchętniej wtedy napoiłabym kwiatka, a picie tego kompotu było dla mnie karą:) a teraz czekam na ten kompocik:D
OdpowiedzUsuńHa ha ha... A ja zawsze go lubiłam i jako dziecko i teraz :)
Usuńjutro robię. pierwszy raz, ciekawa jestem jak to smakuje :) dziękuję za przepis :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń