Truskawkowe tiramisu

W sezonie letnim lubię dodać do klasycznego tiramisu lekki twist w postaci sezonowych owoców :) Tym razem padło na truskawki, które świetnie podkręcają całość deseru i idealnie tu pasują :) Jeśli lubicie tiramisu, ta wersja z pewnością Wam zasmakuje :) 

Składniki (na 3 porcje):
100 g podłużnych biszkoptów (ladyfingers)
120 ml espresso 
30 ml likieru amaretto 
Krem: 
250 g mascarpone
2 małe jajka
2 łyżki drobnego cukru 
Dodatkowo: 
1 łyżka gorzkiego kakao 
250 g truskawek

Truskawki umyć i dokładnie osuszyć. Pozbawić szypułek i pokroić w kostkę. Kawę przelać do płaskiego naczynia, wystudzić i dodać likier. Jajka sparzyć gorącą wodą. Białka oddzielić od żółtek. Żółtka umieścić w misce i ubić z 1 łyżką cukru na bardzo sztywną, jasną masę. Kiedy masa będzie dobrze ubita, partiami dodawać ser mascarpone i krótko miksować do połączenia się składników. Pianę z białek ubić na sztywno z 1 łyżką cukru. Stopniowo dodawać pianę do gotowej masy serowej i krótko zmiksować na wolnych obrotach. Kawałki biszkoptów maczać na krótką chwilę w naparze kawowym i ułożyć na dnie pucharków. Oprószyć kakao, dodać kawałki truskawek i porcję masy serowej. Warstwy układać, aż do wyczerpania składników. Schłodzić w lodówce przez kilka godzin, a najlepiej przez całą noc. Przed podaniem obficie posypać gorzkim kakao. Smacznego!