Jestem prawdziwą miłośniczką pesto. Robię je często wykorzystując to, co akurat mam pod ręką. Czasem są to listki aromatycznej bazylii czy rukoli prosto z przydomowego ogródka, czasem szpinak lub suszone pomidory. Tym razem do pesto wykorzystałam natkę pietruszki, która świetnie komponuje się z prażonym słonecznikiem i pikantnym serem grana padano. Dla mnie makaron z pesto, choć wygląda skromnie, jest jednym z najpyszniejszych obiadów, które mogłabym jeść nawet kilka razy w tygodniu.
Składniki:
1 duży pęczek natki pietruszki
3 gałązki bazylii
50 g słonecznika
1 duży ząbek czosnku
50 g sera grana padano (lub parmezanu)
120 ml oliwy z oliwek
sól gruboziarnista (do smaku)
Słonecznik uprażyć na suchej patelni. Listki bazylii i pietruszki umieścić w wysokim naczyniu, dodać posiekany czosnek, starty na drobnych oczkach ser, słonecznik i stopniowo, rozdrobnić za pomocą blendera dolewając oliwę z oliwek. Doprawić solą. Makaron ugotować al dente w osolonej wodzie. Odcedzić, pozostawiając 3-4 łyżki wody z gotowania makaronu. Do gorącego makaronu dodać pesto i wymieszać. Makron podawać od razu po przygotowaniu, posypany wiórkami twardego sera. Smacznego!
Jeszcze nigdy nie jadłam pesto, muszę kiedyś się zebrać i zrobić w końcu:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię! mogłabym zostać Włoszką. Poślubić Włocha... tak kocham makarony!
OdpowiedzUsuńPIĘKNIE TO WYGLĄDA, CHYBA ZROBIĘ ;-)))
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM I ZAPRASZAM
WWW.SMYKWKUCHNI.BLOGSPOT.COM