Składniki:
300 g mąki tortowej
120 g miękkiego masła
3 duże jajka
1 niepełna szklanka cukru*
3 łyżeczki cukru waniliowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/3 szklanki mleka 3,2%*
1 łyżeczka masła (do wysmarowania formy)
1 łyżka bułki tartej (do wysmarowania formy)
szczypta soli (do białek)
400 g rabarbaru
1 łyżka cukru pudru (do posypania ciasta)
*szklanka 250 ml
Rabarbar oczyścić i pokroić na kawałki. Miękkie masło utrzeć na puszysto z cukrem i cukrem waniliowym. Białka oddzielić od żółtek. Do masy maślanej dodawać po jednym żółtku i miksować do połączenia się składników. Mąkę z proszkiem przesiać. Do ciasta dodawać naprzemiennie mąkę i mleko. Miksować do czasu, aż wszystkie składniki się połączą. Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Dodać 1/3 białek do ciasta i delikatnie wymieszać. Dodać pozostałą część białek i wymieszać do połączenia się składników. Ciasto przelać na wysmarowaną masłem i wysypaną bułką tartą formę (u mnie tortownica 23 cm). Na wierzchu ciasta poukładać pokrojony rabarbar. Ciasto wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i piec około 45 minut do suchego patyczka. Wystudzić i posypać cukrem pudrem. Smacznego!
Pięknie wygląda, świetny przepis! :)
OdpowiedzUsuńSuper, bo wygląda na puszyste, wilgotne , no i oczywiście owoce! :)
OdpowiedzUsuńTo ciacho takie właśnie jest - puszyste i wilgotne :)
Usuńwygląda bajecznie ;d
OdpowiedzUsuńpycha! jakie puszyste, delikatne ciacho!:)
OdpowiedzUsuńjedno z najfajniejszych ciast jakie znam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, dziękuję za udział w rabarbarowej akcji.
w smaku pyszne, ale niestety nie wiem dlaczego wyszedł zakalec :-(
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowało, ale przykro mi, że wyszedł zakalec, choć i one mają swoich amatorów ;) Niestety ciasta na mleku/maślance/jogurcie czasami wychodzą z zakalcami. Mnie się to nigdy nie zdarzyło, ale na wielu forach i portalach czytałam, że czasem jest z takimi ciastami problem. Ważne jest, żeby składniki miały temp pokojową. Naprzemienne dodawanie mąki i mleka też ma tutaj znaczenie. Dobrze piec początkowo ciasto na grzałce dolnej (ciasto ładnie wyrośnie), a potem, przed końcem pieczenia ustawić grzałkę górną lub góra-dół, aby ciasto ładnie się zarumieniło. Przed końcem pieczenia trzeba sprawdzić patyczkiem (wbitym w najgrubszym miejscu ciasta i do samego jego spodu) czy ciasto jest już upieczone. Jeśli patyczek jest obklejony ciastem powinno się je jeszcze dopiec (grzałka dolna). Ciasto jest dobre jeśli patyczek jest całkiem czysty. Ciasto zaraz po ubiciu należy wstawić do nagrzanego do odpowiedniej temp. piekarnika. Nie powinno leżeć w blaszce i czekać, aż piekarnik się nagrzeje. Może któryś z tych czynników sprawił, że ciasto wyszło z zakalcem. Nie zrażaj się i próbuj dalej :)
Usuńciasto rewelacyjne!!!!!!! dzięki za przepis.
OdpowiedzUsuńPyszne w smaku. Niestety mnie nigdy tak ładnie nie wyrosło. Robiłam je dwa razy i wychodzi zawsze o połowę mniejsze niż to na zdjęciu.
OdpowiedzUsuńwlasnie lece go wyprobowac!! ;)
OdpowiedzUsuńzrobiłam po raz pierwszy i niestety zakalec się wkradł.. :| (chociaż i on na pewno zostanie zjedzony przez mojego Łasucha :) ) Mam od razu pytanie - czy Wasze ciasto również było bardzo gęste? mi się niestety aż z tego wszystkiego mikser spalił. A ciasto w piekarniku troszkę wyrosło, potem niestety opadło (nigdy jednak nie było tak wysokie i puszyste jak na zdjęciu)
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro, że ciasto nie wyszło. Ciasto powinno być gęste, ale kiedy dodamy białka powinno zrobić się delikatne i puszyste. Od razu powinno być wstawione do nagrzanego piekarnika - nie powinno czekać. Wszystkie składniki powinny być w temp. pokojowej. Nie należy się zrażać, tylko próbować kolejny raz :)
Usuń