Kiedy po raz pierwszy upiekłam te bułki nie mogłam wyjść z podziwu. Ich smak przypomina ten znany z dzieciństwa, kiedy piekarnie piekły prawdziwe pieczywo. Dziś na sklepowych półkach z pieczywem znajdziecie w większości watowate "dmuchańce", a co gorsza imitacje zdrowia w postaci ciemnego pieczywa barwionego w rzeczywistości karmelem. Te bułki piekę naprzemiennie z moim chlebem na maślance. Przepis znalazłam na stronie Wielkie Żarcie, a jego autorem jest Mońcia. Zaletą tych bułeczek jest to, że ciasto można przygotować np. wieczorem i upiec kolejnego dnia na śniadanie. Właściwie najlepiej smakują z dodatkiem prawdziwego masła. Są tak pyszne, że nie potrzebują żadnych dodatków.
Składniki:
470 g mąki pszennej (lub mąki pełnoziarnistej)
5 dag świeżych drożdży
1 łyżka cukru
1 szklanka (250 ml) wody
1 1/2 łyżeczki soli
4 łyżki oleju
1 jajko + 1 łyżka mleka (do posmarowania)
Do posypania: ziarna słonecznika, sezam, mak
Drożdże mieszamy z cukrem do rozpuszczenia. Do dużej miski wsypujemy mąkę, wlewamy olej, wodę i drożdże. Solimy i wyrabiamy elastyczne, gładkie ciasto. Miskę z wyrobionym ciastem przykryć i wstawić do lodówki (tak, do lodówki!) na całą noc lub cały dzień. Ciasto w tym czasie pięknie wyrośnie podwajając swoją objętość. Po tym czasie ciasto odgazować rzucając energicznie na stolnicę. Formować małe bułeczki i układać na wysmarowanej olejem blaszce w znacznych odstępach. Bułki posmarować rozkłóconym jajkiem z mlekiem i posypać ziarnami. Pozostawić do podrośnięcia w ciepłe miejsce na około 20 minut. Wstawić do nagrzanego do 225 stopni piekarnika (dolna grzałka) i piec około 17-20 minut.
robiłam kiedyś :))) są pysze
OdpowiedzUsuńPiekłam takie i rzeczywiście pyszne, najlepsze, że rano nie trzeba wyrabiać ciasto a można cieszyć się ciepłymi bułeczkami i pięknym zapachem z piekarnika:)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńI jeszcze lepiej smakują ;)
Usuńpyszne!!!!!
UsuńPycha... Dziękuję za przepis :)
OdpowiedzUsuńBułki wyszły pyszne. Przepis w sam raz na niedzielne śniadanie :) ja po 15 minutach pieczenia musiałam przełożyć na wyższą półkę i włączyć górną grzałkę na 5 minut, no ale każdy piekarnik inny. Dzięki za przepis :)
OdpowiedzUsuńsprobuje dzis tak zrobic , bo chleba nie mam na rano :D
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować, skoro tyle dobrych komentarzy:)
OdpowiedzUsuńA próbowałaś może upiec troszkę krócej, a potem zamrozić? Tak, aby można było je rano tylko wyjać z zamrażarki i wrzucić na parę minut do piekarnika?
OdpowiedzUsuńNie próbowałam tego sposobu, ale można spróbować na kilku sztukach tak właśnie zrobić.
UsuńSuper
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńProsty przepis s takie są najlepsze. Dzisiaj wypróbuję.
OdpowiedzUsuńWitam. Mam piekarnik z górna grzałką ale i tak zrobię. Co się stanie? Spalę?
OdpowiedzUsuńPowinno być ok. Trzeba obserwować bułki w trakcie pieczenia, jeśli za bardzo się będą rumienić zmniejszyć temperaturę lub skrócić czas pieczenia.
UsuńDzisiaj wyrobiłam ciasto i wstawiłam na noc do lodówki. Mam kuchenkę tylko z dolną i górną grzałkę. Muszę pilnować aby mi się nie spiekły. Zobaczymy jutro.
OdpowiedzUsuńIle bułek wychodzi z przepisu?
OdpowiedzUsuńW zależności jakiej wielkości bułki uformujemy - myślę, że ok. 8-10 sztuk.
Usuń