niedziela, 29 września 2013

Pełnoziarniste muffinki z jabłkami i orzechami

Jesień w kuchni kojarzy mi się z zapachem cynamonu i smakiem jabłek. Dziś przepis na jesienne muffinki z jabłkami, chrupiącymi orzechami i cynamonem, aby jednak było zdrowiej upiekłam je na mące pełnoziarnistej. Wyszło pysznie...idealnie do popołudniowej niedzielnej kawy.


Składniki:
Suche:
1 1/2 szklanki* mąki pełnoziarnistej
3/4 szklanki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki cukru waniliowego
szczypta soli
Mokre:
1 duże jajko
1/2 szklanki mleka
60 g stopionego masła
Dodatkowo:
2 duże kwaskowe jabłka (szara reneta)
60 g orzechów włoskich

*szklanka 250 ml



Mąkę z proszkiem przesiać do miski. Dodać szczyptę soli, cukier, cukier waniliowy, cynamon i posiekane orzechy włoskie. Składniki wymieszać. W drugiej misce roztrzepać jajko z mlekiem i stopionym masłem. Do składników suchych dodać mokre. Jabłka obrać ze skórki, zetrzeć na tarce na grubych oczkach do pozostałych składników. Dokładnie wymieszać. Formę do muffin wyłożyć papilotkami. Ciasto nakładać do papilotek do 3/4 wysokości. Muffiny piec w 180 stopniach przez ok. 23-25 minut. Smacznego!

Przypomnienie o konkursie Celebro

Przypominam o trwającym jeszcze tylko do jutra konkursie. Więcej informacje znajdziecie TUTAJ

wtorek, 24 września 2013

Buraki wiórki do słoików

Jako dziecko bez opamiętania zajadałam się zasmażanymi burakami. Dziś za nimi nie przepadam, ale te w occie, starte na wiórki mogłabym jeść łyżkami i wciąż czułabym niedosyt. To najpyszniejsze buraki ze słoika jakie robiłam. Bez zbędnych dodatków, długiej listy składników, proste w wykonaniu i takie smaczne :) Polecam.


Składniki (na ok. 6 słoików 300-350 ml):
3 kg buraków
Zalewa:
1 litr wody
3/4 szklanki* octu 10%
1 1/2 łyżki soli
3/4 szklanki* cukru
125 ml oleju

* szklanka 250 ml 



Buraki obrać i ugotować w całości. Wystudzić i zetrzeć na grube wiórki ręcznie lub w robicie. Starte buraki nałożyć do czystych, wyparzonych słoików. Składniki zalewy zagotować. Buraki zalać gorącą zalewą. Słoiki zakręcić. Buraki w słoikach pasteryzować przez ok. 25 minut. Po wystudzeniu przechowywać w chłodnym miejscu. Smacznego! 

poniedziałek, 23 września 2013

Domowy ketchup

Przygotowanie domowego ketchupu wymaga sporo czasu - stania nad garnkiem, mieszania i pilnowania, ale jego smak rekompensuje cały wysiłek włożony w jego przygotowanie. Domowy ketchup jest znacznie lepszy w smaku od tego sklepowego, a co najważniejsze zawiera tylko naturalne składniki - zero chemii, konserwantów i zagęstników w postaci tajemniczej gumy ksantanowej. Przyprawy można dowolnie modyfikować, według własnego gustu i smaku. Niezbędna jednak jest sól, cukier i ocet, a właściwy aromat zapewnia czosnek, zioła i słodka papryka. Jeśli wolicie ketchup w wersji pikantnej zachęcam do sypnięcia większej ilości chili i pieprzu. Z tej porcji wychodzi około 10 małych słoiczków po 200 g, a każdy z nich smakuje słońcem, latem i dojrzewającymi w słońcu pomidorami. Poezja smaku dla cierpliwych :)

 
Składniki:
2 1/2 mięsistych, czerwonych pomidorów (ja użyłam różnych odmian z mojego ogródka)
400 g kwaskowych jabłek
400 g czerwonej papryki
50 g selera
200 g marchwi 
400 g cebuli 
2 łyżki soli
1/4 szklanki octu jabłkowego 6%
6-7 łyżek cukru
2 ząbki czosnku
3 łyżeczki słodkiej papryki
3 łyżki suszonych ziół (u mnie mieszanka ususzonych ziół z ogródka - bazylii, oregano, tymianku, majeranku, estragonu)
chili (do smaku)
pieprz czarny świeżo zmielony (do smaku)
2 liście laurowe
2 goździki



Pomidory umyć, osuszyć i pokroić na mniejsze kawałki, wrzucić do garnka. Marchew, seler, cebulę, jabłka obrać ze skórki lub/i usunąć gniazda nasienne. Dodać do pomidorów. Paprykę oczyścić i pokroić na na kawałki, dodać do reszty składników. Składniki ugotować do miękkości. Ugotowane składniki dokładnie zmiksować i przetrzeć przez sito do drugiego garnka. Ponownie wstawić na gaz i gotować ok. 1 godziny do zgęstnienia. Doprawić solą, pieprzem, chili, papryką, ziołami, przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Dodać ocet, liść, goździki i cukier. Gotować na wolnym ogniu przez 2-3 godziny do zgęstnienia, co chwilę mieszając. Kiedy ketchup będzie wystarczająco gęsty, usunąć liście laurowe, goździki, przelać do czystych słoików i zakręcić. Słoiki pasteryzować przez 20 minut. Smacznego!

niedziela, 22 września 2013

Szarlotka węgierska z orzechami

To jedna z najpyszniejszych szarlotek jakie kiedykolwiek jadłam. Przepis znaleziony w starym zeszycie z zapiskami mamy. Kruche, chrupiące ciasto z orzechami laskowymi, soczystymi jabłkami i masą budyniowo-jajeczną to prawdziwa poezja smaku :) 


Składniki:
Ciasto:
400 g mąki 
200 g zimnego masła (82 % tłuszczu)
180 g cukru
szczypta soli
1 duże jajko
1/2 łyżki zimnej wody
Nadzienie:
1 kg jabłek (szara reneta)
3 łyżeczki cynamonu
1 szklanka mleka
1 budyń śmietankowy
2 duże jajka
125 g cukru
Dodatkowo:
3/4 szklanki orzechów laskowych  





Mąkę przesiać, dodać cukier, szczyptę soli i zimne pokrojone w drobną kostkę masło. Posiekać nożem składniki, dodać jajko, wodę i zagnieść (ręcznie lub w robocie) ciasto. Owinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na godzinę. W międzyczasie obrać jabłka i zetrzeć je na tarce na plasterki. Orzechy zmiksować lub posiekać na drobno.
Do mleka dodać budyń, cukier i jajka. Składniki dokładnie roztrzepać. Ciasto wyjąć z lodówki. Odkroić 1/3 ciasta na wierzch, pozostałą część ciasta rozwałkować i wylepić dno (wcześniej wysmarowanej i wyspanej bułką) formy (26x31 cm). Ciasto podpiec w 180 stopniach przez ok. 15 minut. Na podpieczonym cieście wysypać starte orzechy, następnie jabłka, posypać je cynamonem, zalać przygotowanym budyniem z jajkami. Z pozostałego ciasta zrobić na wierzchu kratkę. Ciasto wstawić do 180 stopni (grzałka góra-dół) i piec przez około 50-60 minut. Po wyjęciu z piekarnika ciasto wystudzić. Smacznego! 

czwartek, 19 września 2013

Idealne jajko w koszulce na chlebie razowym

Jajko w koszulce to idealna propozycja na pożywne śniadanie. Podałam je na chlebie razowym słonecznikowym z dynią, który upiekłam z gotowej mieszanki od Chleb na zdrowie. Ten chleb, podobnie jak pozostałe wypieki z gotowych mieszanek - wyszedł pyszny. Mieszanki chlebowe są w 100% naturalne, nie zawierają konserwantów, GMO, ani składników E. Możecie zakupić je przez internet i mieć zawsze pod ręką, kiedy zatęsknicie za pysznym domowym pieczywem. Kromka takiego razowca z jajkiem w koszulce, szynką i szczypiorem, to jak dla mnie jedno z najpyszniejszych śniadań :) 



Składniki:
Chleb:
1 opakowanie gotowej mieszanki - chleb razowy słonecznikowy 100% żytni
woda o temp. 40 stopni  (360g - w przypadku pieczenia w automacie do chleba, 380g - w przypadku wypieku w piekarniku)
Jajko w koszulce:
1 jajko
1 litr wody
1 łyżka octu
sól 




Chleb przygotować według przepisu na opakowaniu. 
Jajko w koszulce: Do wysokiego garnka wlać wodę i ocet. Zagotować. Jajko w temperaturze pokojowe wbić do małej filiżanki. Kiedy woda zacznie wrzeć, zmniejszyć gaz i za pomocą łyżki mieszać ją tak długo, aż na środku zacznie kręcić się wir. Jednym, sprawnym ruchem wylać jajko z filiżanki w sam środek lekko kręcącego się wiru. Gotować ok. 2,5 minuty. Jajko delikatnie wyjąć za pomocą łyżki cedzakowej. Osuszyć na ręczniku papierowym i ułożyć na chlebie. Przed podaniem posolić. Smacznego!

Rady:  
Jajko do przygotowania jajka w koszulce musi być bardzo świeże. 
Po wlaniu jajka do wodnego wiru można delikatnie zagarnąć do środka rozpływające się białko, tak aby jajko nabrało okrągłego kształtu.
Ocet ma za zadanie natychmiastowe ścięcie się białka. Można dodać go tyle, ile lubimy, jednak nie mniej niż 1 łyżkę.
Jajko solimy dopiero po podaniu na talerz, nie należy solić wody w której się gotuje.



środa, 18 września 2013

Pizza wiejska na cieście od Chleb na zdrowie

Wśród kilku przepisów na pizzę na blogu, ten jest jednym z wyjątkowych. Ciasto przygotowałam z gotowej mieszanki na pizzę od Chleb na zdrowe. Dodatki skomponowałam według własnego gustu i tak powstała pizza wiejska w bardzo szybkim czasie. Sycąca i idealna na deszczową pogodę. A ciasto? Ciasto, tak jak i pozostałe produkty od Chleb na zdrowie, które miałam przyjemność testować jest idealne - miękkie i elastyczne, a przede wszystkim pyszne :) Polecam! 


Ciasto:
1 opakowanie gotowej mieszanki - ciasto na pizzę włoską
240 g wody w temp. 22 stopni 
Sos:
3 łyżki ketchupu pikantnego
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1 ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę
2 łyżeczki suszonego oregano
1 łyżka oliwy z oliwek
szczypta soli
szczypta cukru
szczypta płatków chili
Dodatki:
250 g mozzarelli
150 g startego pikantnego sera żółtego
1 mała laska kiełbasy chłopskiej 
1/2 strąka czerwonej papryki
3 duże pieczarki
1 mała cebula
2 średnie ogórki kiszone





Ciasto na pizzę przygotować według opisu na opakowaniu. Składniki sosu połączyć i posmarować nim rozwałkowaną na okrąg o śr. 35-40 cm pizzę. Na sos położyć pokrojoną w półplasterki cebulę, pokrojoną w kostkę paprykę, pokrojone w plasterki pieczarki, kiełbasę i ogórka. Na składnikach ułożyć pokrojoną mozzarellę i posypać startym żółtym serem. Pizzę wstawić do nagrzanego do 210 stopni piekarnika i piec przez ok. 15-20 minut. Smacznego!



poniedziałek, 16 września 2013

Sałatka z grillowaną piersią kaczki, suszonymi śliwkami i orzechami

Pyszna sałatka z grillowaną piersią kaczki z chrupiącymi orzechami i słodkimi suszonymi śliwkami skąpana we francuskim sosie sałatkowym. To prawdziwa uczta dla podniebienia. Do sałatki wykorzystałam gotowy francuski sos sałatkowy firmy Prymat, który fajnie podkreślił charakterystyczny smak składników. To sałatka idealna na imprezę, jest szybka w przygotowaniu, kolorowa i na pewno trafi w niejedno podniebienie ;) Przepis zgłaszam do konkursu "Twój przepis na imprezę!" na Doradcy Smaku.


Składniki:
1 opakowanie miksu sałat z roszponką
200 g pomidorów koktajlowych (czerwonych i żółtych)
4 pomidory bananowe
50 g orzechów włoskich
70 g suszonych śliwek
Piersi z kaczki:
2 piersi z kaczki
2 łyżki oleju 
sól morska (świeżo zmielona)
czarny pieprz (świeżo zmielony)
4 łyżeczki posiekanej szałwii
Sos sałatkowy:
1 opakowanie sosu sałatkowego francuskiego Prymat
3 łyżki oliwy z oliwek
3 łyżki wody



Piersi kaczki natrzeć olejem oprószyć solą, pieprzem i posiekaną szałwią. Odstawić na 30 minut. Skórę naciąć na krzyż. Piersi kłaść na dobrze rozgrzanym grillu (u mnie elektryczny) skórą do dołu i grillować przez ok. 6 minut z każdej strony. Po upieczeniu mięso przełożyć na talerz i zostawić na kilka minut, aby soki wewnątrz równomiernie się rozeszły, a piersi pozostały soczyste. 
Na suchej patelni uprażyć orzechy włoskie. Na talerzu ułożyć sałatę, pokrojone na połówki pomidory koktajlowe i pomidory bananowe w plasterkach. Dodać pokrojone suszone śliwki, orzechy oraz pokrojone na plastry piersi kaczki. Sos przygotować według opisu na opakowaniu. Na 10 minut przed podaniem sałatkę polać sosem. Smacznego!

KONKURS z winami Celebro

Jakiś czas temu miałam przyjemność testowania pysznych win Celebro. Dziś mam dla Was fajny konkurs w którym trójka zwycięzców otrzyma po buteleczce tego wyśmienitego trunku. 
Zadanie konkursowe jest bardzo proste :) Wyślij na mojego maila olusia23@poczta.onet.pl danie (przepis + zdjęcie), które pasuje do konkretnego wina Celebro. Podpowiedź jakie wina pasują do poszczególnych dań znajdziecie oczywiście na stronie Celebro.


Regulamin konkursu: 
* organizatorem konkursu jest Kuchnia szeroko otwarta
* sponsorem konkursu jest Celebro
* konkurs polega na przysłaniu na mojego maila olusia23@poczta.onet.pl autorskiego dania (przepis + zdjęcie), które pasowałoby do jednego z win Celebro. Może być to danie główne, przystawka, sałatka, a nawet deser. W mailu należy napisać jakie wino Celebro wybrałabyś/wybrałbyś do swojego dania.
* do konkursu można przesłać nieograniczoną ilość zgłoszeń, jednak każde z nich musi być wysłane w osobnym mailu. 
* zachęcam do polubienia profilu Celebro (KLIK) oraz profilu Kuchni szeroko otwartej (KLIK) na Facebooku oraz o udostępnienie linka o konkursie na swojej tablicy
* czas trwania konkursu 16.09. 2013-30.09.2013 r (włącznie)
* wyniki ogłoszę, na blogu w osobnym poście maksymalnie do 7 dni od zakończenia konkursu.
* nagrodą w konkursie są 3 wina Celebro (po 1 butelce dla każdego z 3 zwycięzców).
* adres do wysyłki nagrody musi być na terenie Polski
* biorąc udział w konkursie zgadzasz się na dobrowolne przesłanie danych do wysyłki w razie wygranej oraz opublikowania zwycięskiej pracy (przepisu + zdjęcia) na moim blogu i profilu na Facebooku

W razie jakichkolwiek pytań piszcie na maila: olusia23@poczta.onet.pl 

Zapraszam do licznego udziału w konkursie :) 



Pikantne, wytrawne muffinki z papryką i czarnuszką z dipem meksykańskim

Dziś pomysł na świetną przekąskę w sam raz na imprezę lub leniwe weekendowe śniadanie. Wytrawne muffinki z wędzoną ostrą papryką, kurkumą i czosnkiem, posypane ziarenkami czarnuszki, a podane z ekspresowym w przygotowaniu Party Dipem meksykańskim firmy Prymat. Takie muffinki będą niezłą niespodzianką dla gości, a ich smak na długo pozostanie w pamięci. "Lukier" w postaci pikantnego dipu meksykańskiego świetnie podkreśla smak pozostałych składników. Koniecznie spróbujcie ;) Przepis zgłaszam do konkursu na Doradcy Smaku: "Twój przepis na imprezę!". 


Składniki:
Muffinki:
Składniki suche:
1 1/2 szklanki mąki 
1/2 łyżeczki świeżo zmielonej kurkumy
1/4 łyżeczki ostrej wędzonej papryki
1 łyżeczka granulowanego czosnku
3/4 łyżeczki soli
2 łyżeczki proszku do pieczenia 
Składniki mokre:
1 duże jajko
3/4 szklanki mleka
1/3 szklanki oleju
Dodatkowo:
1 średni, wędzony filet z kurczaka
3/4 szklanki startego pikantnego sera (np. cheddar)
1/4 strąka czerwonej papryki
3 łyżki czarnych oliwek
3 łyżeczki czarnuszki
Ponadto: 
1 opakowanie Party Dip meksykański Prymat
100 g ketchupu
15 ml wody 







Muffinki: Składniki suche wymieszać w jednej misce. Składniki mokre roztrzepać w drugiej misce. Pierś z kurczaka i paprykę pokroić w kostkę, oliwki pokroić na plasterki. Składniki suche i mokre wymieszać. Dodać starty ser, pierś, paprykę i oliwki. Wymieszać do połączenia się składników. Formę do muffin wyłożyć papilotkami. Za pomocą łyżki nakładać ciasto do papilotek prawie do pełna. Wierzch posypać czarnuszką. Muffinki piec w nagrzanym do 180 stopni piekarniku (dolna grzałka) przez ok. 22-25 minut, do zarumienienia. Po upieczeniu wystudzić na metalowej kratce. 
Dip przygotować według przepisu na opakowaniu. Muffinki podawać posmarowane dipem. Smacznego!


sobota, 14 września 2013

Stek wołowy z grilla z lekką sałatką

Po chwilowej przerwie znów do Was wracam z przepisem na pyszny stek wołowy. Jego przygotowanie wymaga uwagi, ale trzymając się pewnych zasad, z powodzeniem możecie przygotować go samodzielnie w domu. Należy pamiętać, że stek możemy przygotować z antrykotu, rostbefu lub polędwicy wołowej. Idealne mięso w przypadku dwóch pierwszych rodzajów mięsa powinno być tzw. "marmurkowe" czyli z lekkim przerostem włókien. Mięso powinno mieć ładny kolor - być czerwone, niezbyt ciemne. Istnieje wiele szkół przygotowywania steków, jedni solą go przed pieczeniem/grillowaniem, inni dopiero po upieczeniu, ale jedno jest pewne - stek nie powinien być nakłuwany, przed ani w trakcie smażenie, a rozkrojony - dopiero po chwili odpoczynku, aby soki wewnątrz równomiernie się rozeszły, a mięso pozostało soczyste. Kwestią gustu jest także stopień wysmażenia. Ja preferuję steka średnio krwistego :) Zapraszam Was także do odwiedzenia profilu Celebro na Facebook (klik). 



Składniki:
1 stek wołowy o grubości ok. 2 cm (u mnie antrykot)
świeżo zmielony czarny pieprz
świeżo zmielona sól
1 łyżeczka masła
1 łyżka oleju
Sałatka:
1/2 opakowania mixu sałat z roszponką
2 pomidory bananowe
8 żółtych pomidorów koktajlowych
2 pomidory czerwone
1/4 strąka czerwonej papryki
1/4 ogórka wężowego
2 łyżki czarnych oliwek
Dressing:
3 łyżki oleju rzepakowego
1/2 łyżki wody
sól (do smaku)
czarny pieprz świeżo zmielony (do smaku)
1 łyżeczka musztardy
1 łyżeczki miodu
1 łyżeczka octu balsamicznego




Stek: Stek umyć i dokładnie osuszyć ręcznikiem papierowym. Natrzeć oliwą i obficie oprószyć świeżo zmielonym pieprzem. Stek położyć na na dobrze rozgrzanym grillu. Smażyć po 2 minuty z każdej strony (stek krwisty), 3 minuty (stek średnio wysmażony) lub 4 minuty (stek wysmażony). Gotowego steka przełożyć na talerz posolić i położyć masło. Pozostawić na 2-3 minuty. 
Sałatka: Składniki dressingu połączyć. Sałatę ułożyć na talerz, dodać pokrojone pomidory, ogórka w plasterkach, paprykę pokrojoną na paski i oliwki. Sałatkę polać dressingiem. Smacznego!

Rady: Długość grillowania mięsa zależy o jego grubości. Aby uzyskać odpowiedni stopień wysmażenia należy kontrolować temperaturę wewnątrz mięsa. 

sobota, 7 września 2013

Kakaowe naleśniki z owocami i bitą śmietaną

Naleśniki mocno kakaowe? Czemu nie? Są pyszne, nie za słodkie i bardzo fajnie prezentują się na talerzu. Z dodatkiem soczystych, sezonowych owoców i puszystej bitej śmietany, mogą stanowić idealne danie obiadowe lub deser dla dzieciaków. Już mam pomysł, jak podać je w wersji wytrawnej, myślę, że wyjdzie ciekawie...A tymczasem częstuję Was wersją na słodko :)


Składniki:
Naleśniki:
2 szklanki mąki pszennej
250 ml wody
250 ml mleka 3,2%
3 łyżki gorzkiego kakao
3 duże jajka
1/2 łyżki oleju
szczypta soli
Dodatkowo:
500 ml śmietany 30 %
1 łyżka cukru pudru
owoce (u mnie gruszki, banany, nektarynki, winogrona zielone i czerwone)
cukier puder (do posypania) 






Składniki ciasta naleśnikowego zmiksować i odstawić na 15 minut. Porcję ciasta wylewać na suchą, dobrze nagrzaną patelnię i smażyć naleśniki z każdej strony po ok. 1 minucie. 
Śmietanę ubić na sztywno z cukrem pudrem. 
Owoce obrać lub/i usunąć pestki (gniazda nasienne) i pokroić na kawałki. 
Naleśniki podawać posmarowane bitą śmietaną z dodatkiem owoców. Przed podaniem posypać cukrem pudrem. Smacznego! 

czwartek, 5 września 2013

Lasagne ze szpinakiem

Lasagne ze szpinakiem to jedno z moich ulubionych dań. Jest czasochłonna, więc jeśli ją robię, to od razu z podwójnej porcji. Najczęściej dodaję do niej boczek lub pierś z kurczaka, ale można zrezygnować z mięsnej wkładki i zrobić lasagne tylko ze szpinakiem. W każdej wersji smakować będzie wyśmienicie :)


Składniki:
24 płaty makaronu lasagne
200 pikantnego żółtego sera (np. cheddar)
50 g parmezanu (lub pecorino)
Beszamel:
2 łyżki masła
2 łyżki mąki
400 ml mleka 3,2%
sól (do smaku)
biały pieprz (do smaku)
gałka muszkatołowa świeżo starta (do smaku)
Dodatkowo:
900 g szpinaku (może być mrożony)
200 g wędzonego boczku
1 cebula
3 ząbki czosnku
sól (do smaku) 
czarny pieprz świeżo zmielony (do smaku)
gałka muszkatołowa świeżo starta (do smaku)





Na patelni zarumienić pokrojony w kostkę boczek, dodać drobno posiekaną cebulę, rozmrożony szpinak, przeciśnięty przez praskę czosnek oraz sól, pieprz i gałkę muszkatołową. Smażyć do odparowania wody. 
Beszamel: W rondelki rozpuścić masło, dodać mąkę i zrobić zasmażkę. Stopniowo dolewać mleko cały czas energicznie mieszając. Gotować, nie przerywając mieszania do czasu, aż sos zacznie gęstnieć. Zestawić z ognia i doprawić solą, białym pieprzem i gałką muszkatołową. 
Sery zetrzeć na tarce na dużych oczkach i wymieszać. 
Płaty lasagne wrzucać stopniowo do gotującej się wody na kilka sekund. Dno naczynia wysmarować cienką warstwą beszamelu. Ułożyć na nim płaty lasagne, posmarować cienką warstwą beszamelu i kolejno warstwami układać: szpinak, ser, płat lasagne, beszamel...aż do wyczerpania składników. Na wierzchu ułożyć płaty lasagne posmarowane beszamelem i posypane serem. Lasagne zapiekać w 190 stopniach przez ok. 30-35 minut do zarumienienia się wierzchu. Przed pokrojeniem odczekać chwilę, aby zapiekanka się "związała". Smacznego! 

Rady: Makaronu nie trzeba wcześniej obgotowywać, ja wrzucam go jednak na kilka sekund do gotującej się wody, dzięki temu skracam już czas zapiekania. 
Do lasagne można dodać dowolny, ulubiony ser. Fajnie sprawdzi się feta, gorgonzola czy mozzarella.

poniedziałek, 2 września 2013

Przecier pomidorowy na zupę/sos mojej mamy

Przepisy mam i babć mają w sobie coś magicznego. Zawsze kiedy korzystam z takiego przepisu czuję, że przygotowuję coś wyjątkowego, nawet jeśli byłby to zwykły placek z owocami. Podobnie jest z tym przepisem na przecier pomidorowy mojej mamy. Pomidorówka przygotowana na jego bazie to prawdziwa uczta dla podniebienia. Nic nie podrobi tego smaku :) Oczywiście taki przecier najlepiej smakuje z pomidorów z własnego ogródka, ale z powodzeniem można go przygotować z pomidorów zakupionych u zaprzyjaźnionego sprzedawcy :) Takie słoiczki pełne słońca, idealnie sprawdzą się w środku srogiej zimy, kiedy najdzie nas ochota na przygotowanie rozgrzewającej zupy pomidorowej :)


Składniki (na około 8 słoików po 350 ml):
3 kg mięsistych pomidorów (ja użyłam limy)
1 1/2 łyżki soli
1 1/2 łyżki cukru
3 liście laurowe
5 kulek ziela angielskiego
5 ziaren czarnego pieprzu
oliwa z oliwek (po 1 łyżeczce na każdy słoik) 



Pomidory naciąć na krzyż, sparzyć, schłodzić w lodowatej wodzie i obrać ze skórki. Pokroić na kawałki i usunąć gniazda nasienne. Przełożyć do garnka, zmiksować, dodać przyprawy, sól i cukier. Gotować na wolnym ogniu przez około 30 minut. Z przecieru usunąć ziela, liście i ziarna pieprzu, przelać do wyparzonych, czystych słoików. Na wierzchu polać oliwą z oliwek. Słoiki zakręcić i pasteryzować przez około 20 minut. 

Rady: Do przecieru można dodać ulubione zioła - bazylię czy tymianek.
Można pominąć obieranie pomidorów, ale przed nałożeniem do słoików, należy przetrzeć je przez sito, aby pozbyć się skórek. 

niedziela, 1 września 2013

Współpraca z Emako i test produktów

Jakiś czas temu nawiązałam bardzo ciekawą współpracę z internetowym sklepem Emako.pl. W ramach współpracy otrzymałam bon towarowy na zakupy w sklepie. Przeglądając ofertę Emako.pl moją uwagę przykuła fantastyczna forma do pieczenia z przykrywką, która już od dawna znajdowała się na liście rzeczy, które chciałabym kupić. Mój wybór był więc oczywisty. Skusiłam się także na przetestowanie nowoczesnego noża szefa kuchni w soczyście zielonym kolorze. Oba produkty poddałam ostrym próbom, sprawdzając ich funkcjonalność i wytrzymałość. Który z produktów skradł moje serce i najlepiej sprawdził się w mojej kuchni? Zapraszam na podsumowanie :)


Jako pierwszą przedstawię Wam formę do pieczenia z przykrywką.
Forma nadaje się do pieczenia zarówno ciast, mięs, zapiekanek, jak i deserów (np.crumble), pasztetów czy warzyw. Dzięki swojemu szerokiemu zastosowaniu jest formą uniwersalną, którą możemy używać w kuchni na okrągło.



Wykonana jest z wysokiej jakości stali, odpornej na wysokie temperatury (aż do 230 stopni). Dodatkowo pokryta jest powłoką non-stick, zapobiegającą przywieraniu potraw, nie wymaga więc wcześniejszego smarowania formy przed pieczeniem, a potrawy (szczególnie ciasta) po upieczeniu z łatwością można wyciągnąć z formy. Kolejną zaletą jest duży wymiar formy (31cm x21cm x5cm) umożliwiający przygotowanie ciasta lub posiłku dla kilku osób.


Forma nadaje się zarówno do piekarników elektrycznych jak i gazowych. 
Dużym atutem jest możliwość mycia jej w zmywarce, ale świetnie i z łatwością myje się ją także ręcznie.
I najważniejsza jak dla mnie zaleta tej formy - plastikowa przykrywka, z bocznymi mocowaniami i rączkami umożliwiająca przenoszenie wypieków i dań. Taka forma świetnie sprawdzi się na pikniku i za każdym razem, kiedy będziecie musieli przetransportować swoje wypieki. Jest niezastąpiona także w domu - chroni ciasto przed wysychaniem, a w przypadku ciast które muszą być przechowywane w lodówce gwarantuje, że nie przejdą zapachem innych potraw.


Ta forma to idealne rozwiązanie w przypadku małych kuchni z ograniczonym miejscem do przechowywania. Po złożeniu nie zajmuje więcej miejsca niż standardowa blacha do pieczenia.
Moja ocena? To najfajniejsza forma do pieczenia jaką posiadam w swojej kuchni! Jest fajnie zaprojektowana, funkcjonalna i praktyczna. Jako osoba, która uwielbia dzielić się tym co przygotowała, często miałam problem z odpowiednim przetransportowaniem swoich wypieków na miejsce. Na szczęście dzięki tej blaszce takiego problemu mieć już nie będę :) Formą jestem szczerze oczarowana i polecam jej zakup.


Drugim produktem, który miałam przyjemność testować jest nowoczesny nóż szefa kuchni.


Takiego noża nie powinno zabraknąć w żadnej kuchni. Świetnie nadaje się do szatkowania, krojenia w kostkę i na plastry. Idealny do mięs, ryb czy wędlin, ale odkąd zagościł w moje kuchni prawie nie wypuszczam go z ręki. Siekam nim także zioła i czosnek, krojąc chleb, warzywa i owoce. 


Ostrze noża wykonane jest z wysokogatunkowej stali nierdzewnej i pokryte jest kolorową powłoką. Ergonomiczna, gumowa rączka sprawia, że nóż idealnie leży w dłoni co zapewnia łatwe, szybkie i przyjemne krojenie. Ostrze noża o długości 20 cm z łatwością kroi także duże produkty. Nóż ten można mycia w zmywarce, a dzięki kolorowej powłoce po wymyciu szybko schnie, co zapobiega powstawaniu zacieków. Największą z zalet tego produktu jest jego ostrze - po dwóch tygodniach ciągłego użytkowania wciąż pozostało tak ostre, jak przy pierwszym użyciu. 
Funkcjonalność produktu jest dla mnie tak samo ważna, jak jego wygląd. W sklepie Emako.pl nóż dostępny jest aż w sześciu kolorach. Możecie wybrać taki, który kolorystycznie najlepiej będzie pasował do waszej kuchni, skompletować cały zestaw noży w jednym kolorze, albo zaszaleć i sprezentować sobie całą paletę kolorów :)
Czy nóż posiada jakieś wady? Jak dla mnie jest idealny - ostry, funkcjonalny i designerski. Zauważyłam jednak, że przy krojeniu niektórych produktów np. cebuli czy wędliny, plasterki przywierały do ostrza - nie stanowi to dla mnie jednak większego problemu, bo nóż przeszedł ostry test w mojej kuchni i sprawdził się doskonale. Polecam jego zakup bez zastanowienia :)

Oba testowane przeze mnie produkty świetnie sprawdziły się w mojej kuchni, a wierzcie, że jestem wymagającą osobą jeśli chodzi o akcesoria i sprzęty, których używam podczas gotowania. Cenię sobie przede wszystkim funkcjonalność produktów, a jeśli (tak jak w przypadku produktów z Emako) idzie ona w parze z nowoczesnym designem to jestem w pełni zadowolona :)


Za możliwość przetestowania produktów dziękuję firmie:




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...