Takich dań się nie zapomina...ryż zapiekany z jabłkami i cynamonem to jeden z moich smaków dzieciństwa. Danie proste, aromatyczne i bardzo smaczne. To propozycja na słodki obiad nie tylko dla dzieciaków.
Składniki:
200 g ryżu
250 ml mleka
250 ml wody
1 łyżka masła
szczypta soli
4 łyżki domowego cukru waniliowego
800 g jabłek
2 łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki cukru
100 ml śmietany 30%
3 łyżki masła
jogurt grecki lub gęsta śmietana (do podania)
W garnku zagotować wodę z mlekiem, łyżką masła i szczyptą soli. Kiedy zacznie wrzeć wsypać ryż. Zmniejszyć gaz i gotować na wolnym ogniu co jakiś czas mieszając. Kiedy ryż wchłonie cały płyn zestawić go z gazu, dosypać cukier waniliowy, przykryć pokrywką i odstawić. W międzyczasie obrać jabłka i zetrzeć je na tarce na plasterki. Do jabłek dodać 2 łyżeczki cukru i cynamon. Wymieszać. Naczynie żaroodporne wysmarować masłem. Na spodzie ułożyć 1/3 porcję ryżu. Na ryżu ułożyć jabłka. Ponownie porcję ryżu i jabłek. Na samym wierzchu ostatnią porcję ryżu. Wierzch zapiekanki polać śmietaną kremówką, posypać cynamonem i dodać cienko pokrojone wiórki zimnego masła. Piec ok. 40-45 minut w 180 stopniach. Ryż podawać gorący z kleksem jogurtu greckiego lub kwaśnej śmietany. Smacznego!
To również wspomnienie mojego dzieciństwa :) Muszę zrobić i sprawdzić, czy zasmakuje też mojej córce :)
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM - jutro wracam do domu i już mama wie co ma dla mnie ugotować ;D;D
OdpowiedzUsuńCzasem popełniam trochę inaczej, ale też dobre ;)
OdpowiedzUsuńMmm jeden z tych niezapomnianych smaków dzieciństwa.. :)
OdpowiedzUsuńHaha, chciałam napisać, że to również smak mojego dzieciństwa, ale widzę, że wszyscy to piszą :D
OdpowiedzUsuńDzieciństwo... :)
OdpowiedzUsuńDzieciństwo! Właśnie sobie zrobiłam :-)
OdpowiedzUsuńZAJ...STY.
OdpowiedzUsuńa na ile porcji jest przepis?
OdpowiedzUsuńNie podaję porcji, dlatego, że każdy ma inny apetyt ;) Ale myślę, że 4 osoby będą najedzone :)
UsuńCzy naczynie żaroodporne trzeba przykryć podczas pieczenia?
OdpowiedzUsuńJa nie przykrywałam, dzięki temu ryż miał fajny, rumiany wierzch.
UsuńDanie bardzo smaczne. Dzięki za przepis!
OdpowiedzUsuńDzisiaj zrobiłam, pycha! :)
OdpowiedzUsuńMoja kochana mama taki robiła 😢,szkoda,że juz mi nigdy nie przygotuje takiej zapiekanki ☹
OdpowiedzUsuńsię piecze... ciekawe czy będzie takie jak od Mamy... ze 40 lat tego nie jadłem...
OdpowiedzUsuńpozdro.
Ja pod koniec zapiekania, kładę na ryż roztrzepane białko z cukrem i piekę dalej do zrumienienia się białka. Polecam, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudowny smak dzieciństwa ;)
OdpowiedzUsuńJak dobrze że tu zajrzałam
Martita
Nie chcę się powtarzać ale chciałam powtórzyć smak dzieciństwa i coś mi nie wyszło tzn.ryż ugotowany i dochodzący pod poduszką zrobił się breją.
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od rodzaju ryżu i czasu gotowania. Jeśli zostawiamy ugotowany ryż do "przegryzienia się" pod kołdrą - para, która wytwarza się w zamkniętym garnku nadal go "gotuje".
Usuń