Krupnik z kaszą jęczmienną
Tylu ilu kucharzy, tyle przepisów na krupnik :) Dla mnie krupnik koniecznie musi być z kaszą jęczmienną i nie zastąpi mi jej ani kasza manna, ani ryż. Taki krupnik pamiętam z dzieciństwa i choć wtedy za nim nie przepadałam, teraz jest jedną z najczęstszych zup jakie gotuję. Jeśli zdecydujecie się zrobić go od podstaw najpierw musicie ugotować naprawdę esencjonalny rosół drobiowo-wołowy. Jeśli zostanie Wam rosół z poprzedniego dnia idealne będzie nadawał się właśnie na tą pyszną, rozgrzewającą zupę. Jestem ciekawa jak wy robicie krupnik? Z kaszą, ryżem, a może z zupełnie innymi dodatkami?
Składniki:
2 litry rosołu
1 marchew
1 pietruszka (korzeń)
1/2 małego selera
1 biała część pora
1 średnia cebula
3 liście laurowe
3 ziela angielskie
1 ząbek czosnku
1/4 natki pietruszki
3 liście świeżego lubczyku
świeżo zmielony czarny pieprz
sól (opcjonalnie)
100 g kaszy jęczmiennej
Marchew, pietruszkę i seler obrać i zetrzeć na tarce na grubych oczkach. Pora pokroić w talarki, obraną cebulę podpiec nad gazem. Do gotującego się rosołu dodać warzywa, czosnek, liść i ziele, lubczyk i natkę pietruszki. Kaszę przepłukać. Zalać wrzącą wodą. Pozostawić na kilka minut do napęcznienia. Dodać do zupy i gotować do miękkości. Przyprawić pieprzem i ewentualnie solą. Podawać gorącą. Smacznego!
Ja dziś gotuję na żeberku. Nie zabraknie w nim kilku suszonych grzybów. Czasem dodaję jeszcze ziemniaczki. Poza tym Twój jest bardzo aromatyczny za sprawą warzyw i przypraw!
OdpowiedzUsuńJa swego czasu gotowałam krupnik na żeberka, sercach czy żołądkach, teraz wolę taką wersję na rosole, smaki zmieniają się podobno całe życie. Jak mam wrzucam też suszonego grzybka - na kolor i smak :)
Usuńuwielbiam krupnik, właśnie z jęczmienną, jak u Ciebie. Niestety w domu jem go sama z mamą... bardzo lubię gdy ma grzybki i do gotowania dorzucam zawsze 5 żołądków z indyka.
OdpowiedzUsuńWywar robię na szyi z indyka. Kaszę używam perłową, średniej grubości, z przypraw dodaję liść laurowy, kilka ziaren ziela angielskiego, ze 3 suszone grzybki. Czasem kroję w b. drobną kostkę kartofle i ścieram na tarce (grubej) 1 marchew i wszystko razem gotuję. Solę tuż przed zdjęciem z ognia. U mnie w domu babcia dodawała jeszcze śmietanę, ale ja nie daję. Czasami robię krupnik na wędzonej, tylnej ćwiartce kurczaka, a wtedy pozbawiam ją kości i skóry i wtedy gotuję. Kurczak jest wtedy tzw. "wkładką mięsną".
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
A ja uwielbiam krupnik! Z kaszą jęczmienną i dużą ilością warzyw. Niestety odkąd przestałam jeść mięso nie gotuję tej zupy. Obawiam się, że na bulionie warzywnym to już nie będzie to samo :( Dorota
OdpowiedzUsuńJa lubię krupnik z jak najdrobniejszą kaszą. Niestety, bardzo dawno go nie jadłam. Będąc dzieckiem nie lubiłam go, ale teraz mi się odwidziało. Ten aromat jest niesamowity, chyba w poniedziałek zrobię :)
OdpowiedzUsuńW moim domu - tylko z kaszą gryczaną. I właśnie uświadomiłaś mi, jak bardzo tęskno do tego smaku :-) Kiedy byłam mała, pochłaniałam całymi talerzami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mrs.S.
Ja robie z kasza jeczmienna i na wedzonce. Zawsze :)))
OdpowiedzUsuńtaki krupnik lubię! nie jadłam go wieki :) pysznie!
OdpowiedzUsuńfantastyczny krupnik;)
OdpowiedzUsuńsuszony grzyb owszem.ćwiartka małej włoskiej kapusty wskazana.łyżeczka zmielonego ziela angielskiego,pieprzu i kozieradki też nie zawadzi.na zimne dni kilka kropel tabasco
OdpowiedzUsuńu mnie podobnie - jak krupnik to tylko z kaszą jęczmienną :) uwielbiam ją w takiej postaci! a kaszę manną lubię tylko na słodko w postaci zupy mlecznej lub ugotowaną na mleku... Ale pamiętam jak moja babcia czasem robiła rosół z kaszą manną - zjadłam zawsze żeby nie było jej przykro, ale nienawidziłam tego połączenia :D
OdpowiedzUsuń