1
duża biała kapusta
Farsz:
1/2
kg mięsa mielonego od szynki
1/2
kg pieczarek
200
g ryżu
1
jajko
1
średnia cebula
świeżo
zmielony czarny pieprz
2
ząbki czosnku
sól
lub domowa jarzynka
1/2
łyżeczki słodkiej papryki
1/4
łyżeczki papryki chili
Sos:
1 kg
dojrzałych pomidorów
1
łyżka koncentratu pomidorowego
1
łyżeczka cukru
1/2
łyżki posiekanego tymianku
1/2
łyżki posiekanego majeranku
sól
lub domowa jarzynka (do smaku)
1
łyżka posiekanej bazylii
ewentualnie
- 2 łyżki mąki
świeżo
zmielony czarny pieprz
Dodatkowo:
masło
olej
sól
4
liście laurowe4 ziela angielskie
Cebulę pokroić w kostkę i zeszklić na maśle. Pieczarki pokroić na plasterki i dorzucić do cebuli. Podsmażyć. Do pieczarek i cebuli dodać mięso. Smażyć do miękkości. Ryż ugotować w osolonej wodzie na półtwardo.
Wszystkie składniki wystudzić i przełożyć do miski. Dobrze doprawić czosnkiem przeciśniętym przez praskę i przyprawami. Wbić jajko i wymieszać.Z kapusty wykroić głąb. W środek po głąbie wlać odrobinę lub oleju. (W trakcie gotowania łatwiej będzie oddzielać liście). Kapustę gotować i stopniwo ściągać liście. Twarde nerwy z liści rozbić tłuczkiem do mięsa lub wykroić. W sprawione liście kapusty nakładać farsz i zwijać w rulony. Spód garnka, w którym będą gotować się gołąbki wyłożyć wierzchnimi liśćmi kapusty. Dodać ziele angielskie i liść laurowy. Gołąbki ułożyć ciasno w garnku i zalać wywarem pozostałym z gotowania kapusty. Wierzch obłożyć resztą liści. Gotować na średnim ogniu do miękkości.
Pomidory obrać ze skórki i zmiksować na jednolite pure. Dodać przyprawy, koncentrat, zioła, cukier i gotować na wolnym ogniu do zredukowania płynu i zagęszczenia się sosu. Jeśli trzeba zgęścić mąką rozrobioną w niewielkiej ilości wody. Gołąbki polać sosem i podawać. Smacznego!
oj uwielbiam gołąbki:) jadłam niedawno, ale przez twoje znowu nabrałam ochoty! wspaniale wyglądają, dobra robota:D
OdpowiedzUsuńDługo się zbierałam do zrobienia gołąbków, ale wreszcie najem się nimi do syta :)
UsuńTo prawda gołąbki robi się długo, ale za to potem wystarcza na kilka obiadów, ja właśnie robię gołąbki wtedy kiedy mam nawał pracy, wtedy wiem, że obiad mam w lodówce i nie muszę gotować :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście prezentują się po mistrzowsku ;)
OdpowiedzUsuńja gdy nie mam czasu robię te bez zawijania, jest troszku szybciej ;)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie;)
O takie najpyszniejsze :)
OdpowiedzUsuńFakt, że gołąbki są czasochłonne i również rzadko je robię. Ale jak juz robimy to zawsze z mamą współgramy i robimy tez porcję na 2-3 dni i jemy, jemy i jemy...najlepsze, że nawet 3 dnia z rzędu się nie nudzą ;) przynajmniej mi:)
OdpowiedzUsuń